poniedziałek, 8 września 2008

Jedno zdanie z ponad miliona egzemplarzy – krótka wzmianka o wierze, czyli działanie w oazowym wymiarze.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Dzięki niej to przodkowie otrzymali świadectwo. Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. (Hbr 11,1-3)


Chętnie i często używam tego wersetu na spotkaniach ewangelizacyjnych. Jest to jeden z moich ulubionych fragmentów Biblii. Mówi on o możliwościach i zasobach, z których mogę czerpać. Możecie sobie wyobrazić jak bardzo zapragnąłem podzielić się fragmentem świadectwa pokazującego jak to słowo sprawdza się w życiu. Świadectwo to znalazłem książce. Przepraszam nawet nie w książce, a właściwie w przypisach do książki ks. Adama Wodarczyka pt. „Prorok” (gorąco polecam!!!)

Wspomnienia F. Kaleba Jansena norweskiego przyjaciela Ojca Franciszka:

Typowym dla Ojca Blachnickiego było, że kiedy spotkałem go po raz pierwszy pod koniec ostatniego turnusu oaz tego lata (1981), popatrzył mi prosto w oczy i powiedział: „Kaleb, dziękuję za żywność, ale przede wszystkim potrzebujemy słowa Bożego. Czy możesz przysłać nam milion egzemplarzy Pisma św. ?” Myślałem, że się przesłyszałem. Wiedziałem, co to znaczy szmuglować Biblię. Ryzyko, koszta i problemy dystrybucyjne były olbrzymie, nawet gdyby chodziło tylko o kilkaset sztuk Nowego Testamentu (…). A tu starszawy i dość kontrowersyjny ksiądz w niepozornym miasteczku prosi mnie, pewnie równie kontrowersyjnego brata z małej parafii w Norwegii, o więcej niż podwojenie dystrybucji Biblii w Polsce. Co więcej, wymagałoby to zmiany przepisów prawnych ze strony władz komunistycznych i błogosławieństwa Kościoła, co do tego, by ludzie świeccy rzeczywiście zaczęli czytać Pismo Święte. Z wahaniem obiecałem, że będę się w tej sprawie modlił, i na tej podstawie zrodziła się przyjaźń i braterstwo na resztę życia. Rozsadzająca wszelkie granice wiara w to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego i że prawo do Pisma Świętego, do słowa Bożego, jest podstawowym prawem ludzkim; ta wiara stała się fundamentem, na którym budowaliśmy kontakt. Pod hasłem: „Biblia 82 – Polen 1.000.000” przetransportowałem do Polski 1,4 miliona egzemplarzy Biblii w ciągu dwóch lat. Kościoły wypełniły się czytającą Pismo Święte wierzącą młodzieżą, potęga komunizmu była złamana i słowo Boże, jak słońce wschodziło nad krajem”.

Wiara jest poręką – a my mamy prawo z tej poręki korzystać! Słownik Języka Polskiego słowo poręka tłumaczy jako „zapewnienie, poręczenie, gwarancja”. Wypada tylko zapytać: Któż jest poręczycielem i gwarantem? I czy chcę z tego poręczenia i gwarancji skorzystać? Definicja słownikowa sugeruje działanie na skutek czyjegoś poręczenia. Pożyczę, gdy ty poręczysz – mówimy często. A więc kto jest poręczycielem, którego poręczenie zachęci Cię do podjęcia działania? W języku oazowym o takim działaniu mówimy "kroki z wiary". Kim jest poręczyciel? Na te pytania oczywiście każdy sam musi dać sobie odpowiedź. Może też jej poszukać w swoim egzemplarzu Biblii. Być może w jednym z tych w "formacie oazowym".

Pozostaje jeszcze jedno pytanie - jak rozeznać "kroki z wiary", czym się kierować? Spójrz na świadectwo Kaleba. Ojciec Fanciszek poprosił o kosmiczną ilość egzemplarzy Pisma Świętego - "bo dostęp do Słowa Boga jest fundamentalnym prawem ludzkości". Rozeznawać to nie zawsze długo, długo się zastanawiać. Czasem powinnismy podjać działania wynikające z np. "fundamentalnych praw ludzkości" :).


F.K. Jansen – norweski zielonoświątkowiec, który najpierw pomagał w sprowadzaniu żywności do Polski dla potrzeb rekolekcji oazowych, w okresie największego kryzysu gospodarczego w 1981 roku, a następnie brał udział w akcji „Milion Biblii dla Polski”

autor: Marek Pietrowcew


więcej na temat akcji Biblia 82 - Polen 1.000.000

Brak komentarzy:


Zaginione nauczanie ...

... czyli kazanie które powinnam usłyszeć ...

Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! (Mt 18,15-17)
- posłuchaj refleksji Doroty Mężyńskiej 

Tu już dotarliśmy

Tu już dotarliśmy
żółte kropki wskazują miejsca w których ewangelizował ... est Patris