wtorek, 15 stycznia 2013

Jezus na Stadionie Narodowym




Przygotowanie duchowe


Przeżywamy Rok Wiary ogłoszony przez papieża Benedykta XVI. Przygotowując się duchowo do rekolekcji na Stadionie Narodowym pochylmy się nad Słowem Bożym oraz nauką zawartą w Katechizmie Kościoła Katolickiego na temat wiary. Prośmy Ducha Świętego, by otwierał nasze serca na głębsze zrozumienie tego, kim jesteśmy w Jezusie Chrystusie przez wiarę, którą otrzymaliśmy na chrzcie świętym. Módlmy się także za siebie nawzajem, byśmy zgromadzeni na tym niesamowitym spotkaniu, byli gotowi przyjąć to, co Bóg dla nas przygotowuje i to, czego z wiarą od Niego oczekujemy. Niech każdy tydzień pomnaża naszą wiarę!


Tydzień 1: 14-20 stycznia


„Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają” (Hbr 11, 1. 6).



KKK 150: Wiara jest najpierw osobowym przylgnięciem człowieka do Boga; równocześnie i w sposób nierozdzielny jest ona dobrowolnym uznaniem całej prawdy, którą Bóg objawił. Jako osobowe przylgnięcie człowieka do Boga i uznanie prawdy, którą On objawił, wiara chrześcijańska różni się od wiary w osobę ludzką. Jest więc słuszne i dobre powierzyć się całkowicie Bogu i wierzyć w sposób absolutny w to, co On mówi. Byłoby rzeczą daremną i fałszywą pokładać taką wiarę w stworzeniu.


Żyjemy w świecie, który pokłada nadzieję w rozumie, dla którego liczy się tylko to, co naukowo udowodnione. Ale przecież jesteśmy ludźmi wierzącymi w Boga, przyjęliśmy chrzest i inne sakramenty. Jak zatem żyć jako chrześcijanie? Odpowiedź wydaje się bardzo prosta. Przeczytaliśmy o niej przed chwilą. Mamy przyjąć za pewnik, że Bóg jest i że nie jest głuchy. Słowo Boże naucza, że On wysłuchuje tych, którzy się do Niego modlą. On wynagradza szukających Go. Może nasze problemy z wiarą wynikają z tego, że się nie modlimy i że Go nie szukamy?
Jeśli wiara jest dowodem tego, czego nie widać i tego, czego się spodziewamy, to zacznijmy wyznawać naszą wiarę w Boga, który tu teraz jest, chociaż Go nie widać, w zbawienie, które On przynosi, a którego oczekujemy, w uzdrowienie, o które się modlimy, a którego nie doświadczamy. Zaufajmy Bogu sercem pomimo tego, co doświadczamy naszymi zmysłami. Niech wiara da nam pewność, że będziemy mieć to, o co się modlimy, gdy będzie nam to potrzebne.
Bez wiary nie można podobać się Bogu, a więc wiara jest konieczna w naszym życiu. Nie wystarczy być tylko człowiekiem religijnym. Trzeba każdego dnia wzrastać w wierze, która jest osobowym przylgnięciem człowieka do Boga. Czy przylgnęliśmy osobowo do Boga bardziej niż do męża, żony, dzieci, bliskich osób? Czy w ogóle traktujemy Boga jak Osobę? Czy każdego dnia z Nim rozmawiamy? Może naszą wymówką na brak modlitwy i wzrastania w osobowej więzi z Nim jest brak czasu? Ale przecież gdy ktoś jest dla nas ważny, to mamy dla niego czas. Modlitwa nie jest kwestią czasu, tylko miłości. Czy w naszych sercach jest miłość do Boga?
W Katechizmie czytamy, że wiara jest dobrowolnym uznaniem całej prawdy, którą Bóg objawił. Czy znamy choć część tej prawdy? Czy znamy Słowo Boże, poprzez które Bóg się nam objawia? Czy uważnie słuchamy czytań podczas Mszy Świętej? Czy codziennie czytamy Pismo Święte, czy może stoi ono gdzieś zakurzone między innymi książkami? A przecież Bóg objawiał nam o Sobie tak niesamowite rzeczy! Objawił nam Swoją Miłość w Jezusie Chrystusie, który za nas umarł i dla naszego zbawienia zmartwychwstał!



Panie, przymnóż nam wiary! Przyjdź, Duchu Święty i dotknij nas, abyśmy poczuli potrzebę wzrastania w wierze, abyśmy doświadczyli konieczności przylgnięcia do Jezusa całym swoim sercem. Przyjdź, Duchu Święty i włóż w nasze serca pragnienie poszukiwania Boga. Pozwól nam wzrastać w wierze każdego dnia.
Panie, powierzamy Ci tych wszystkich, którzy już się zapisali na to spotkanie. Powierzamy Ci tych, których jeszcze zaprosisz, by wielbili Cię razem z nami. Zjednocz nas w Swoim Kościele, zanurz nas w Swoim nieskończonym Miłosierdziu i odnów nas jako umiłowane dzieci Ojca Niebieskiego. Amen.


więcej na:

Brak komentarzy:


Zaginione nauczanie ...

... czyli kazanie które powinnam usłyszeć ...

Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! (Mt 18,15-17)
- posłuchaj refleksji Doroty Mężyńskiej 

Tu już dotarliśmy

Tu już dotarliśmy
żółte kropki wskazują miejsca w których ewangelizował ... est Patris